Podczas swoich wypraw ratunkowych i seminariów pokazujesz ludziom, że "przeterminowane" nie oznacza złe. Jak sprawdzić, czy żywność jest nadal jadalna, mimo że upłynął termin przydatności do spożycia?
Wszystko zależy od zmysłów. Oczywiście łańcuch chłodniczy musi być zachowany w przypadku żywności, która musi być przechowywana w lodówce. Tak stanowi prawo i ma to sens. Prawie wszystko, co jest pakowane lub puszkowane, może być przechowywane i spożywane znacznie dłużej niż data przydatności do spożycia. To samo dotyczy produktów w szklanych butelkach. Albo sól - ona naprawdę jest wieczna. Naszą pracą chcemy zachęcić ludzi do większego zaufania swoim zmysłom i doceniania jedzenia jako sposobu na życie.
W swoich sklepach i sklepie internetowym sprzedajecie już nie tylko uratowaną żywność, ale także "sprzęt ratunkowy", czyli zrównoważone produkty, które kupujecie dodatkowo. O co w tym wszystkim chodzi?
Są ku temu powody zarówno ekologiczne, jak i ekonomiczne, ponieważ naturalnie chcemy w pewnym momencie zacząć przynosić zyski. Do tej pory byliśmy tylko zadłużeni. Zakup składający się wyłącznie z uratowanej żywności jest zawsze pudełkiem niespodzianką. Na przykład możemy mieć duży wybór sojowych napojów owsianych i super fajnych piw rzemieślniczych oraz dziesięć różnych paczek chipsów w dowolnym momencie - ale nie pełną gamę, której zapracowani ludzie oczekują, kiedy idą na zakupy. A potem po prostu idą do supermarketu lub sklepu ekologicznego. To też jest dobre, ale nie dla nas i naszej misji. Chcemy oferować naszym klientom wnuki, które są odpowiednie dla wszystkich i dlatego zdecydowaliśmy się na sprzedaż tych ekologicznych produktów.