"To, co tu robimy, jest naprawdę zabawne!".

Korona. Inflacja. Pracownicy, którzy przenieśli się do innych sektorów. Branża gastronomiczna ma wiele kryzysów, z którymi musi sobie radzić. Właśnie dlatego powinniśmy mówić o czymś przeciwnym, mówi Kerstin Rapp-Schwan: o zaletach branży. Pięciokrotna menedżerka restauracji w rozmowie z MPULSE.

To tłumaczenie zostało stworzone na podstawie oryginalnego tekstu przy użyciu sztucznej inteligencji (DeepL).
Kerstin Rapp-Schwan prowadzi łącznie pięć restauracji w Düsseldorfie i okolicach. Jej pierwszą pracą było stanowisko pomocy kuchennej w sieci restauracji, którą w tamtym czasie prowadził jej ojciec. Po szkoleniu na urzędnika przemysłowego, studiowaniu administracji biznesowej i pracy w marketingu i doradztwie, zdecydowała się zająć swoją ulubioną branżą - gastronomią.
Kerstin Rapp-Schwan

O co w tym wszystkim chodzi?

Kerstin Rapp-Schwan mówi o

  • Możliwości w branży gastronomicznej
  • Godziny pracy przyjazne rodzinie
  • Bezpieczne miejsca pracy z uczciwym wynagrodzeniem

MPULSE: Lockdowny, eksplodujące koszty, braki kadrowe... Czy branża gastronomiczna przeżywa kryzys?

Kerstin Rapp-Schwan: Często jest do tego sprowadzana. Uważam to za bardzo godne ubolewania. Lepiej byłoby skupić się na tym, co pozytywne. Weźmy na przykład godziny pracy, które często są przedstawiane jako złe. Dlaczego tak jest? Wręcz przeciwnie, godziny pracy są najbardziej elastyczne ze wszystkich: w ciągu dnia, rano, wieczorem, w nocy - w zależności od biznesu i koncepcji. W gastronomii masz również możliwość bardzo szybkiego zrobienia kariery. Większość ofert pracy jest dostępna na całym świecie. Jest to więc bardzo międzynarodowa branża.

Inicjatywa #gastrofamily

Inicjatywa #gastrofamily ma na celu zachęcenie ludzi do kariery w kolorowej branży gastronomicznej. Witryna zawiera tablice ogłoszeń, wiadomości branżowe i informacje o karierze w branży gastronomicznej. Więcej: www.gastro-family.de

Jednak wszędzie mówi się: brak personelu. Gdzie podziali się ludzie?

Sytuacja kadrowa była już bardzo napięta przed pandemią, a koronawirus jeszcze ją pogorszył. Ale rolę odgrywa kilka czynników. Na przykład pracownicy z pokolenia wyżu demograficznego przechodzą na emeryturę w wielu innych branżach, co oznacza, że miejsca pracy stają się tam dostępne, a pracownicy z branży gastronomicznej przeorientowują się podczas lockdownów. W ciągu ostatnich dwóch lat mieliśmy również znacznie mniej imigrantów. Musimy również ponownie zapewnić poczucie bezpieczeństwa zatrudnienia. Ale tutaj również obowiązuje mnie następująca zasada: przestań mówić, że wszystko jest negatywne. Mów, co jest pozytywne! Tak też powstała nasza inicjatywa Gastrofamily. Aby zwrócić uwagę na to, jak wiele możliwości oferuje branża gastronomiczna. I aby stworzyć uznanie dla naszych zawodów.

Na przykład?

Praca w usługach jest jedną z najbardziej wymagających. Tu zamówienie, tam reklamacja, wyniesienie jedzenia. Ktoś przychodzi, ktoś inny chce zrobić rezerwację, tu banknot stu euro, potem ktoś dzwoni, że jest chory, nagle pod drzwi podjeżdża autobus pełen głodnych gości, czego się nie spodziewałem. I każdego wieczoru jest dobra atmosfera, jak na scenie. Ta praca jest o wiele bardziej złożona, niż się często uważa.

Mówisz z doświadczenia.

Zacząłem jako uczeń w wieku 14 lat i kroiłem sałatki w piwnicy w Maredo. Potem przez rok pracowałem w zmywalni i dosłownie piąłem się w górę - to było na parterze. (Uśmiecha się.) Potem pracowałem przy ladzie, a następnie w serwisie. Tak więc bardzo wcześnie dowiedziałem się wiele o sobie, o tym, co mi odpowiada, co lubię.

Czy poleciłabyś pracę w gastronomii swojej córce ?

Jak najbardziej. Przynajmniej niech spróbuje. Nie sądzę, aby istniało inne środowisko zawodowe, w którym można się tyle nauczyć o sobie i o innych ludziach w tym samym czasie. Czy podoba mi się ten sposób radzenia sobie z gośćmi, szybkość? Jeśli następnie okaże się, że wolisz siedzieć przy komputerze, oferujemy również odpowiednie wyzwania. (Z przymrużeniem oka.) Twój pierwszy pracodawca często nadaje ton Twojemu późniejszemu życiu. Wielu szefów nawet nie zdaje sobie sprawy z odpowiedzialności, jaka na nich spoczywa.

Nie tylko prowadzisz pięć restauracji, ale także doradzasz innym restauratorom i przedsiębiorcom, szczególnie w kwestiach HR. Czy jest jakiś kardynalny błąd, który popełnia wielu pracodawców?

Nie wolno zapominać, że zarządzanie ludźmi jest najwyższą dyscypliną. Jako restaurator często jesteś zarówno szefem kuchni, jak i szefem finansów, kupcem, menedżerem HR i wieloma innymi osobami. Nie można opanować każdej dyscypliny równie dobrze. Ważne jest, aby zastanowić się nad swoimi mocnymi i słabymi stronami i dalej się rozwijać. Pomagają w tym na przykład sesje coachingowe. Ale potrzebujemy również ogólnej zmiany kulturowej w kierunku większej autorefleksji.

O ... Kerstin Rapp-Schwan

Kerstin Rapp-Schwan, urodzona w 1974 roku, prowadzi wraz z Martinem Rappem pięć restauracji w Düsseldorfie i okolicach - cztery "Schwäne" i Café Beethoven. Jej pierwszą pracą było stanowisko pomocy kuchennej w sieci restauracji, którą w tym czasie prowadził jej ojciec. Po wykształceniu jako urzędnik przemysłowy, studiowaniu administracji biznesowej i pracy w marketingu i doradztwie, Kerstin Rapp-Schwan zdecydowała się na swoją ulubioną branżę - gastronomię. Przekazuje swoje doświadczenie innym przedsiębiorcom jako partner w Tellerrand Consulting i w projektach z Konen & Lorenzen Recruitment Consultants. Matka jednej córki jest również zaangażowana w inicjatywy takie jak Leaders Club, Foodservice Women's Network, German Council of Shoppingplaces i #gastrofamily.

Co jeszcze pracodawcy powinni wziąć sobie do serca?

Dla mnie ważne jest, aby nie wstydzić się pomóc. Nie mam w repertuarze frazy "To nie moja praca". Jeśli szef wykazuje tego rodzaju zaangażowanie, ma to odwrotny wpływ na pracowników. Ponadto sympatia i antypatia nie powinny odgrywać roli w rozmowie kwalifikacyjnej. Ktoś może wykonywać świetną pracę, nawet jeśli nie nadaję na tych samych falach co on. Nie powinno to zatem prowadzić do pogorszenia komunikacji. Praktyczny przykład: pracownik, na którym zawsze można było polegać, nagle regularnie spóźniał się na konkretną zmianę. W osobistej rozmowie okazało się, że zmieniła się sytuacja rodzinna i trudno było zarządzać tą zmianą. Osoba ta nigdy nie podjęłaby dialogu na własną rękę. Komunikacja jest więc najważniejsza.

To prowadzi nas z powrotem do kwestii godzin pracy.

Posunąłbym się nawet do stwierdzenia, że nasza branża oferuje odpowiedniego pracodawcę z odpowiednimi godzinami pracy dla każdego.

Nawet dla rodziców, zwłaszcza kobiet?

Tak. Zwłaszcza matki są często bardzo wydajne, ponieważ mogą - i muszą - robić wiele w tym samym czasie i w krótkim odstępie czasu. W ramach Foodservice Women's Network wspieramy również kobiety w branży gastronomicznej i powiązanych sektorach. Jednak strukturalne warunki ramowe również muszą być odpowiednie. Jeśli koszt opieki nad dzieckiem jest wyższy niż zarobki, coś jest nie tak. Tutaj również potrzebna jest polityka!

Z jednej strony jest to apel do polityków, opłaty za ośrodki opieki dziennej, ale z drugiej strony, oczywiście, podnosi również kwestię wynagrodzenia.

A co za tym idzie, również kwestię cen. Nasze ceny w branży gastronomicznej są często nadal zbyt niskie w Niemczech! Uczciwa zapłata musi być również odzwierciedlona w menu.

Obecnie często można przeczytać wzmianki o zwiększonych kosztach w menu. Czy radziłbyś restauratorom, aby tak aktywnie poruszali ten temat w menu?

Nie. Ludzie, którzy idą do restauracji, chcą spędzić miły wieczór, a nie otwierać menu i pierwszą rzeczą, jaką czytają, są informacje o poobijanej branży i wzroście cen. Moją radą jest przeszkolenie personelu i dostarczenie im argumentów do radzenia sobie z krytyką ze strony gości. A jeśli masz wątpliwości, zawsze bądź dostępny jako szef, aby wyjaśnić to, gdy zostaniesz o to poproszony przy stole. Podwyższone ceny nie służą wzbogaceniu się, ale obecnie głównie pokryciu kosztów. Chcemy oferować naszym pracownikom bezpieczne miejsca pracy z godziwym wynagrodzeniem. Tego możemy być pewni i nie musimy za to przepraszać.

Podsumowanie: Twój apel do branży gastronomicznej?

Nie wszyscy ją kochają, ale praktycznie wszyscy z niej korzystają. A ja uważam, że jesteśmy najpiękniejszą i najzabawniejszą branżą na świecie!

Dalsze artykuły