Większa wartość dla traderów - w całej jej różnorodności

Zakres produktów i cena są decydujące - to łączy klientów handlowych na całym świecie. Jednak potrzeby i rozwiązania mogą się znacznie różnić w zależności od kraju. METRO oferuje na całym świecie to, czego potrzebują profesjonalni klienci.

To tłumaczenie zostało stworzone na podstawie oryginalnego tekstu przy użyciu sztucznej inteligencji (DeepL).
Podobnie jak Fortuna-Büdchen, Deniz-Markt jest firmą rodzinną.
Kiosk Fortuna - cena musi być odpowiednia

O co w tym wszystkim chodzi?

  • Handlowcy: niezbędne instytucje w sąsiedztwie
  • Fortuna-Büdchen w Düsseldorfie
  • Deniz Market w Düsseldorfie-Derendorfie

Poranne słońce najpierw skąpało Ren w lśniącym świetle, potem mały czerwono-biały kiosk na brzegu, a na końcu szeroką główną drogę przed nim. Samochody i ciężarówki pędzą czterema pasami, a osoby dojeżdżające do pracy pedałują ścieżką rowerową. Od popołudnia Joseph-Beuys-Ufer w Düsseldorfie staje się promenadą spacerową; teraz, krótko przed 9 rano, biegnie tędy jedna z głównych tras wjazdowych do miasta. Pietro i Nino Meffe są na szczycie swojej gry. Od 9.30 w ich barze przekąskowym Fortuna serwowane są kanapki, a nieco później pojawiają się pierwsi goście na poranny kufel.


Handlowiec

Handlowcy jako czynnik ekonomiczny : więcej niż tylko grupa docelowa

Czym charakteryzują się małe sklepy spożywcze, kioski i uliczni sprzedawcy żywności? I dlaczego są one tak ważne dla METRO?

Bracia Meffe to dobrze wyćwiczony zespół, każdy ich ruch jest perfekcyjny. Podczas gdy jeden przynosi skrzynki z napojami, drugi otwiera markizy i składa okiennice po prawej i lewej stronie przed włazem do serwowania. Bułki z serem 1,70 euro, bockwurst z bułką 2,50 euro - głosi napis na jaskrawoczerwonych okiennicach. Oraz: "GDZIE JEST TWÓJ DOM?". To pytanie jest wypisane wielkimi literami na oprawionym plakacie. W ramce podpisy i słowa: "Dziękujemy za niestrudzone wysiłki!". Pietro Meffe kiwa głową w kierunku plakatu, wykładając cukier i mleko do samoobsługi. "Stali klienci dali nam to w prezencie podczas Corony".

Pytanie o dom jest prawdopodobnie bardziej retoryczne. Na dachu kiosku powiewają 3 flagi: włoska, niemiecka i oczywiście flaga Fortuny. W końcu nazwa kiosku pochodzi od klubu piłkarskiego Fortuna Düsseldorf. Rodzina Pietro Meffe ma włoskie korzenie; on sam urodził się we Włoszech w 1959 roku ("To takie małe miejsce, nikt o tym nie wie"), a wkrótce potem rodzina przeniosła się do Niemiec. Pietro i Nino Meffe prowadzą kiosk Fortuna razem z bratem nr 3, Antonio. Ich siostra również codziennie pomaga. Czwarty brat, który prowadził firmę od 2006 roku, odszedł w 2019 roku. Sam kiosk istnieje znacznie dłużej. "Znam go od 1978 roku" - mówi Pietro Meffe. Nawet podczas praktyk czasami przychodził tu w niedziele.

Główny pub jest nadal otwarty w weekendy. Ale nie tylko fani piłki nożnej kupują tu swoje "Wegbier", gdy udają się na stadion piłkarski oddalony o około 5 kilometrów. W dni powszednie robotnicy i pracownicy robią sobie przerwę na kawę i kanapki, a przechodnie kupują przekąski i napoje. Kiosk jest otwarty codziennie, od rana do co najmniej 10 wieczorem. W ciepłe letnie wieczory, gdy jest szczególnie zatłoczony, bywa otwarty do 1 w nocy. Jak szacuje Nino Meffe, w godzinach szczytu kiosk obsługuje do 2500 klientów dziennie. 51-latek jest z wykształcenia malarzem i lakiernikiem, podczas gdy jego brat Pietro jest sprzedawcą detalicznym. Obaj zgadzają się, że nie chcieliby przegapić swojego małego straganu. Co sprawia, że praca jest tak wyjątkowa? "Kontakt z ludźmi. W jakiej innej pracy masz do czynienia z tyloma klientami osobiście?

Instytucja w sąsiedztwie

Kilka kilometrów dalej Ilhan Şen jest podobnie entuzjastycznie nastawiony do swojego biznesu. "Naszą stałą klientelę budowaliśmy przez 30 lat", mówi Şen i widać, że jest z tego dumny. Jego matka Leyla założyła rodzinną firmę Deniz Market dobre trzy dekady temu, a dziś prowadzi ją 44-latek. Turecki targ spożywczy znajduje się w Derendorf, tętniącej życiem dzielnicy na północy Düsseldorfu. 7 ulic spotyka się na skrzyżowaniu przed sklepem. Dzieci w wieku szkolnym czekają na tramwaj, matki przepychają wózki dziecięce. Ogromna wystawa owoców i warzyw na targu spożywczym dosłownie świeci na przechodniów: Jabłka, pomarańcze, mandarynki i grejpfruty, bakłażany, ogórki, dynie i wiele innych rodzajów owoców i warzyw świeci jasnym światłem. Dzieje się tak również dzięki reflektorom LED, które Şen specjalnie zainstalował. Detalista przywiązuje dużą wagę do uporządkowanej, dobrze zorganizowanej prezentacji towarów: "Na przykład pomidory odkładamy pojedynczo, aby nie miały żadnych wgnieceń." W jednym miejscu unosi się świeży zapach mięty pieprzowej, w innym pikantny aromat czosnku.


Szef nazywa dużą wystawę owoców i warzyw swoim "silnikiem". Jest ona atrakcyjna dla odwiedzających sklep klientów. Zorientowani wiedzą jednak, że na 270 metrach kwadratowych wewnątrz sklepu znajduje się około 5000 produktów. Mainly Turkish specialities such as meat or bags of bulgur, special oils such as hazelnut or black cumin oil, pistachios, nuts, dried fruit and confectionery as well as a large selection of spices. "Ludzie przychodzą do nas specjalnie po to" - mówi Şen. A gdy klienci są tutaj, kupują jeszcze kilka innych rzeczy. Dlatego też, oprócz tureckich specjałów, Şen oferuje również artykuły pierwszej potrzeby i inne międzynarodowe towary, które kupuje w METRO.

Podobnie jak kiosk Fortuna, Deniz Market jest również firmą rodzinną. Żona Ilhana Şena, Serpil, zbiera gotówkę, podczas gdy jego 71-letni ojciec Yagmur negocjuje z dostawcami. Założycielka Leyla, która kiedyś nazwała rynek swoim panieńskim nazwiskiem Deniz, codziennie gotuje dla wszystkich. Córka Ilhana Şena, 17-letnia Leyla, nazwana tak na cześć babci, również pomaga. Rodzina i sklep są instytucją w sąsiedztwie, klienci zatrzymują się na pogawędkę podczas zakupów, ludzie się znają.

Dostosowany do lokalnych potrzeb


Podobnie jak sprzedawcy detaliczni z Düsseldorfu, wielu handlowców jest niezbędnymi instytucjami w swoich dzielnicach . Dotyczy to całego świata. Niezależnie od tego, czy jest to sklep spożywczy, kiosk, uliczny sklep spożywczy czy stacja benzynowa: Sklepy prowadzone przez właścicieli charakteryzują się bliskością konsumenta końcowego, a w wielu regionach są zarówno lokalnymi dostawcami, jak i miejscami spotkań. Dla METRO handlowcy jako profesjonalni klienci są główną grupą docelową obok hotelarzy, restauratorów i firm cateringowych. Powód: wysoki poziom lokalnej konkurencji między wieloma niezależnymi dostawcami i liczni klienci, do których można się zwrócić, sprawiają, że rynek jest interesujący pod względem ekonomicznym.

Oprócz czystej sprzedaży towarów klientom handlowym, METRO opiera się na sieci partnerów franczyzowych w wybranych krajach. Dostosowane do lokalnego rynku w każdym przypadku i dostosowane do lokalnych potrzeb, oferty franczyzowe mają na celu promowanie działalności i rentowności handlowców. Obecnie istnieje około 8 200 sklepów partnerskich w 10 krajach, a celem jest osiągnięcie liczby 12 000 do końca 2024 roku. Polska jest liderem z ponad 2000 sklepów pod marką Odido. Rynek jest bardzo rozwinięty, a oferty są odpowiednio dostosowane. Branding został ponownie wprowadzony w 2021 roku. Dużą popularnością cieszą się również rozwiązania convenience, czyli nowoczesna żywność i oferta produktowa podzielona na kategorie, takie jak "jedzenie na wynos" czy "jedzenie na później". Rynek w Rumunii jest inny: Tutaj również istnieją nowoczesne sklepy, na przykład w miastach takich jak Bukareszt. Jednocześnie wiele z 1700 sklepów rumuńskiej marki LaDoiPași znajduje się na obszarach wiejskich. W rezultacie asortyment produktów jest tu odpowiednio szerszy.

"Cena musi być odpowiednia"

Oprócz sprzętu i doradztwa istnieją również marki własne przeznaczone specjalnie dla handlowców. Na przykład produkty oferowane pod marką Fine Life, ich projekt, ceny i marketing są w pełni dostosowane do potrzeb sprzedawców. Produkty Fine Life gwarantują handlowcom marżę w wysokości co najmniej 25%. Wynika to z faktu, że marża zysku jest szczególnie ważna dla małych detalistów. Pietro Meffe z Fortuna-Büdchen również to podkreśla: "Cena musi być odpowiednia. To najważniejsze kryterium zakupu." I: zakupy muszą być szybkie. Dlatego tak ważny jest dobrze zaopatrzony rynek hurtowy. "Nie przechadzam się po rynku, chcę szybko przez niego przejść" - mówi Meffe.

Ilhan Şen widzi to nieco inaczej. "Lubię sprzedawać, ale lubię też kupować" - mówi z uśmiechem. Dlatego szef Deniz Market zawsze osobiście jeździ do sklepu METRO. Teraz zna pracowników działu mięsnego tak samo dobrze, jak tych z działu serów. "Witamy się i wymieniamy pomysłami" - mówi Şen. Ale jeśli chodzi o owoce i warzywa, nie ustąpi: "Kupuję je tylko z Turcji". Słońce, gleba - nic nie może się równać ze smakiem produktów z rodzinnego kraju. Na przykład figi z Troi zachwycają 44-latka: "Są wyjątkowe!" I tak każdy handlowiec ma swój własny entuzjazm dla biznesu. Czy to rodzina Şen. Rodzina Meffe. Lub niezliczona liczba innych dużych i małych klientów Trader na całym świecie. Lub, wracając do plakatu na kiosku Fortuna: Gdziekolwiek jest twój dom.

Elevate

"Elevate" to nazwa programu, który METRO wykorzystuje do rozwoju działalności franczyzowej. W programie "Elevate" METRO polega na doświadczeniu kolegów, którzy znają i rozwijają biznes w poszczególnych krajach. Dwa nowe "sklepy ambasadorskie", koordynowane z centrali w Düsseldorfie i realizowane przez lokalnych specjalistów, zostały niedawno otwarte na Słowacji, a także w Polsce, Pakistanie i Czechach. Tak zwani ambasadorzy lub sklepy koncepcyjne to flagowe sklepy: zaprojektowane w najnowszym stylu, zaopatrzone w pionierskie produkty i oferty, takie jak bar kawowy z pełnym zakresem usług. Wyposażone przez METRO - obsługiwane przez niezależnych detalistów.

Dalsze artykuły